Pamiętnik zdesperowanej wariatki

Mój szef jest takim dupkiem i hamem że brak słów.. chwycił mnie za tylek a praktycznie obok była jego żona!! I jak zareagował gdy mu powiedziałam żeby mnie nie dotykał ?? Zapytał mi się czy tego nie lubie a co gorsza jak powiedziałam że nie to powiedział że on lubi i chwycił mnie jeszcze raz !! Co za palant !! Co gorsze tam było ponad 200 gości.. a najgorsze że to ja się z tym źle czuje że oni to widzieli a wiem że to on powinien się źle czuć z tego powodu skoro to on zawinił.. więc dlaczego mi jest wstyd ??

Od wczoraj postanowiłam że coś zmienię w swoim życiu.. póki co zaczęłam od rzucenia słodyczy. Wiem że nie będzie łatwo o zmianę ale muszę coś zrobić ze swoim życiem bo jest tylko coraz gorzej.. najgorsze jak idę do pracy i nawet się nie odzywam to i tak mi koleżanki wmawiają że marudzę ale że znowu coś nie tak.. a ja po prostu czasami nie mam nawet ochoty z kimś gadać ... Czas zmienić tą pracę... Zostalo mi tylko 81 dni a później wolność...

Mówią że jestem marudna.. pesymistyczna. 

Zdaje sobie z tego sprawę ale nie potrafię się zmienić, nie ważne jak bardzo bym tego chciała nie potrafię...

Codziennie każdego dnia chciałabym być w innym ciele, w innym życiu.. cały czas.. każdej głupiej sekundy zastanawiam się czy ktokolwiek potrafi mnie zrozumieć.. czasami mam wrażenie że nikt na świecie mnie nie lubi.. że jestem cały czas sama.. myśli w mojej głowie tak szybko wirują że nie potrafię nawet powiedzieć do końca co w niej siedzi.. wiem tylko że smutek i gniew nigdy mnie do końca nie opuszcza... Nawet z uśmiechem na twarzy czuje smutek w środku i łzy kręcące się w oczach.. a jednak wszyscy uważają że jest okej i nie powinnam marudzić.. najbardziej mnie denerwuje gdy uważają że nie mam powodu do zdenerwowania. Czy oni wszyscy uważają że ja sobie denerwuje się dla żartów ?? Nic nie mogę poradzić ze się wszystkim martwię.. panikuje.. 

Najbardziej mnie boli gdy każdy ignoruje mnie.. czuje się wtedy taka niewidzialna.. czy to moja wina ?? Czy coś jest ze mną nie tak.? Dlaczego nikt mnie nie lubi... Dlaczego się czuje tak źle...?